MIEJSKI KLUB SPORTOWY SIEMIANOWICZANKA - strona nieoficjalna

MKS Siemianowice przegrał w 9. kolejce zmagań Ligi Okręgowej z zespołem Unii Ząbkowice 1-4. To już trzecia z rzędu porażka Siemianowiczan.

Pierwsza połowa należała zdecydowanie do gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i tym samym nadawali tempo meczu raz po raz groźnie atakując. W 15 minucie jedna z akcji przeprowadzonych przez ekipę z Ząbkowic została zakończona pierwszym golem. Po zgraniu piłki w pole karne doszło do nieudanej pułapki ofsajdowej naszych obrońców i sytuacji sam na sam, którą na bramkę zamienił jeden z graczy Unii. MKS skontrował groźnie w 34 minucie. Przątka podawał na przedpole do Mierzwy, ten uderzył płasko przy słupku bramki rywala, lecz strzał ten sparował bramkarz. W 45 minucie zawodnicy z Dąbrowy Górniczej podwyższyli na 2-0. Dokładne podanie w pole karne trafiło do jednego z napastników, który strzałem po ziemi w długi róg umieścił piłkę w naszej siatce. Chwilę później zakończyła się pierwsza część meczu.

W drugiej połowie od początku nasi zawodnicy zagrali bardziej agresywnie spychając rywali do defensywy. Nacisk ten przyniósł skutek w 55 minucie meczu. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Tomczyk, uderzył po ziemi, piłkę odbił golkiper gospodarzy. Trafiła ona pod nogi Przątki, który dobił ją do bramki zdobywając kontaktowe trafienie dla MKSu. Inicjatywa w dalszym ciągu pozostawała po stronie Siemianowic, jednak nie została udokumentowana żadną skuteczną akcją. W 78 minucie Unia wykorzystała błąd naszej obrony. Strata piłki w okolicy "szesnastki" doprowadziła do skutecznego strzału z bliska i podwyższenia przez gospodarzy wyniku na 3-1. To podłamało ofensywne poczynania graczy MKSu. W 86 minucie Ząbkowiczanie ustalili rezultat meczu na 4-1. Gol padł po podaniu z lewej strony boiska, po ziemi do wchodzącego napastnika, któremu wystarczyło tylko dostawić nogę i wpakować futbolówkę do siatki. Do końca spotkania już nic się nie zmieniło i MKS musiał pogodzić się z trzecią już z rzędu porażką w lidze.

Następny mecz MKS rozegra za tydzień w sobotę, w Pszczelniku o godzinie 15.30. W ramach 10. kolejki Ligi Okręgowej podejmiemy drużynę Wawelu Wirek.